Czytamy, oglądamy, słuchamy

Czytamy sobie #2, czyli my comfort book

Każdy maniak kulinarny kojarzy z pewnością określenie Comfort food (trudne do zwięzłego przełożenia na polski). Mówimy w ten sposób o jedzeniu przenoszącym w krainę szczęśliwości, nawet w naprawdę kiepski, ponury dzień. Dla pożeraczy książek z pewnością można wyróżnić takie tytuły,…